Prosto z odległego wschodu, mamy dla Was przepis na wyśmienity, wiosenny lunch który doda nam energii do ćwiczeń i nie odłoży się na boczkach. Słodycz miodu, pikanteria papryczek chili a to wszystko w kolorze szczerego złota.
Czego będziemy potrzebować
Kurczak
1 pojedyncza pierś kurczaka
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 - 1 łyżeczki ostrej papryki
2 ząbki czosnku
1 łyżka soku z cytryny lub limonki
1 łyżka startego imbiru
Ananas
1 mały lub średni świeży ananas
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka miodu Huzar
2 łyżeczki cukru trzcinowego
2 łyżki octu ryżowego
sok z 1/2 limonki lub cytryny
Dodatki
2 łyżki oleju
1 duża papryczka chili
Szczypiorek lub dymka
Świeża kolendra
Co musimy zrobić
Pierś z kurczaka kroimy na dość krótkie i drobne paski, wkładamy je do miseczki i dodajemy składniki marynaty. Suszoną paprykę, czosnek, szczyptę soli, sok z cytryny i imbir. Całość mieszamy, przykrywamy folią spożywczą i odkładamy na bok na pół godziny.
W drugiej miseczce szykujemy ananasa. Obranego i pokrojonego wkładamy do miski i dodajemy składniki marynaty. Sos sojowy, miód, cukier, ocet ryżowy, sok z limonki. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na bok na pół godziny.
Kurczaka najlepiej smażyć w woku, ale głęboka patelnia wystarczy. Rozgrzewamy w niej olej i wrzucamy do niego kurczaka razem z marynatą. Po obsmażeniu kurczaka dorzucamy drobno pokrojoną papryczkę chili, szczypiorek lub dymkę. Dorzucamy ananasa razem z marynatą i smażymy przez około 5 minut często mieszając.
Tak przygotowane danie podajemy na swoim ulubionym ryżu i posypujemy świeżą kolendrą. Można je włożyć do plastikowego pudełeczka i odgrzać w pracy, szkole lub na uczelni.
Komentarze