Jak doskonale wiecie, miód powstaje z nektaru zbieranego przez pszczoły z różnych kwiatów i roślin. W większości przypadków, miód jest jedynie pełen zdrowia i słodkiego smaku, jednakże nektar pochodzący z jednej, szczególnej rośliny, sprawia, że miód staje się czymś więcej niż tylko słodkim przysmakiem…
Znany już w starożytnej Grecji i bardzo często używany, jako swego rodzaju trucizna, „miód szaleńców”, czyli miód pochodzący z rododendronów, dzięki zawartości pewnych specyficznych toksyn, może powodować halucynację i ogólny stan błogości. Zbierany jest jedynie przez krótki, wiosenny okres, w kilku tylko miejscach świata. Mimo to, wielu ludzi jest gotowych poświęcić zdrowie i życie byle tylko go zdobyć.
Magiczne właściwości
Miód Szaleńców jest rozchwytywany przez wielu ludzi, przede wszystkim przez jego właściwości halucynogenne. Jest też często uważany za afrodyzjak, przez co jest towarem pożądanym, przez co po niektórych Panów w średnim wieku, mającym problemy z potencją. Spożywany w niewielkich ilościach jest raczej nieszkodliwy, jednak spożycie większej ilości może skutkować zawrotami głowy, nudnościami, ale także problemami kardiologicznymi. Skąd te wszystkie magiczne właściwości?
Grajanotoksyna
Miód z rododendrona, zbierany przez szczególne gatunki pszczół, jak na przykład pszczoły skaliste, zawiera w sobie toksynę zwaną grajanotoksyną, obecną w niektórych podgatunkach rododendronów. Nie udowodniono jej śmiertelności w przypadku ludzi, wiadomo jednak że może być szkodliwa, i że zabija niektóre gatunki zwierząt. Zarówno sama toksyna pochodząca z rododendronów, jak i miód ją zawierający, są niezwykle starymi elementami medycyny ludowej. Aczkolwiek nie zalecamy jej używania, bowiem jakiekolwiek jej lecznicze działanie nie zostało jeszcze udowodnione.
Starożytna broń
Lokalnie, toksyczny miód był najczęściej wykorzystywany na obszarach dzisiejszej Turcji. Był przyczyną legendarnego upadku wojsk Rzymskich, po tym jak podstępnie zostały one zatrute narkotycznym przysmakiem. Miód ten zbierany jest również w Himalajach gdzie zbierany jest przez drobna grupę etniczną zwaną Gurungami. Lud ten zamieszkuje obszary środkowego Nepalu. Jednakże ule zawierający ten drogocenny miód znajdują się w niezwykle trudnodostępnych miejscach. Nie raz i nie dwa „pszczelarze” tracili swoje życie próbując dostać się tego wyjątkowego miodu.
Miód ten nie jest ogólnodostępny w Polsce, niemniej jednak stanowi niezwykle piękną ciekawostkę historyczną i kulturalną.
Komentarze